Nad ranem obudziły mnie krzyki. Wybiegłem z groty zauważyłem Dash. Leżącą na mchu. Obudziłem ją.
-Dash co się stało?!
Lwica otarła łapą oczy na przebudzenie.
-Śniła mi się!
-Kto ci się śnił Dash?
-Ona... Luma...
-Kto to Luma.
Lwica spuściła głowę.
-Nie chcę o tym mówić...-wyszeptała.
-Dash! Mi możesz wszystko powiedzieć.
Lwica popatrzała się na mnie ufnym wzrokiem. Opowiedziała mi historię swojego życia. Nie wiedziałem, że miała tak trudno. W połowie przyszedł Andy i także nasłuchiwał z ciekawością. Postanowiłem, że pomogę Dash pozbyć się tych natrętnych lwic. Ale jak?...
Obrazek równie piękny co tekst.
OdpowiedzUsuńObrazek to base z dorobioną grzywką
OdpowiedzUsuńNo i tłem na szybko ;)
OdpowiedzUsuńAle i tak boski. Ja basy umiem tylko bez tła i cieni i w sumie na płasko.
OdpowiedzUsuń